Śmieszne, staromodne stworzonko, plaskate, kanciate, z długimi, cienkimi masztami i bułowatymi "big-gunami" na pokładzie. Pokrak pierwszoklaśny.
Kartonowy model Skjolda opracował Michał Glock, któremu też dziękuję za udostępnienie wycinanki. W necie znalazłam jedno zdjęcie, które uznałam za swój "święty wzornik":
Na jego podstawie wzbogaciłam głównie olinowanie, bo sama wycinanka opracowana była dość dokładnie.
Z własnej inicjatywy dodałam też okrętowego kota:
I galeria końcowa:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz