Pomalowałam otóż... hm... figurką się chyba tego nie da nazwać... pomalowałam otóż straszydełko firmy Maow Miniatures, o nazwie Monstropot Repu. Straszydełko jest żywiczne, kształtu i rozmiarów typowej buteleczki farby Vallejo. Pomalowałam je i razem z kumplem postanowiliśmy odpowiednio zaaranżować sesję zdjęciową. Cośmy i uczynili.
Tych, którzy się wystraszyli naprawdę, przepraszam. Moje paluchy, jak widać, są w całości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz