Tajemniczy nieznajomy.
Spotkany ciemną nocą w ciemnym zaułku. Owszem gadatliwy, ale oszczędny w udzielanych informacjach. Trochę dziwak - ale w końcu kto z nas jest zupełnie normalny? Przedstawił się jako Kot Behemot. Że wygląda jak pies? No trochę tak. Ale bo to jego wina...?
A nie powinien mieć przypadkiem Browninga? :D
OdpowiedzUsuńArchelaos