No w końcu mamy wrześniowego Polaka...!
Rzeźba Maćka Pawlicy, czyli z dbałością o merytorykę.
Przyjrzałam się pocycowi i doszłam do wniosku, że idealnie wręcz chłopina nadaje się do drobnej przeróbki na złachanego wrześniowego oficera. Dorobić wąs, urwany guzik, jakąś nadżerkę na kieszeni...
Części:
Zbliżenia:
Twarz:
Blaszka. Jako bonusik - odznaka Brygady Podhalańskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz