czwartek, 10 listopada 2016

Rosyjskie potwory, odc. 2: Kolumny Argonath

Pancernik "Cesarewicz". Rosyjski, ale zbudowany we Francji.

Biogram okrętu


Zaczęłam go półtora roku temu. Aż wstyd. Mała biała Kleksia, której w momencie położenia stępki jeszcze nie było na świecie (urodziła się dobry miesiąc później), zdążyła wyrosnąć na przepiękną, delikatną Pannę Kottę...


No ale w końcu Cesarewicza zbudowałam.

A czemu Kolumny Argonath? A popatrzcie na tych dwóch kamiennych gostków na skale nad okrętem. Tak mi się skojarzyło jakoś.

Skala 1/700. Skała z kawałka kory nie wiem już, gdzie znalezionego, chałupki (gospodarstwo agroturystyczne na zapleczu) made by Adam Świtlak, kamienne chłopki chyba Ścibor. Wodospad z zaschniętego gluta kleju typu Wikol. Roślinność różnoraka.

Enjoy :)































1 komentarz:

  1. Jacek Kaczmarski jest dobry na wszystko . Na komentarz do tego cudeńka też : "Unoszą nas ceglane fale -
    Piętnastoletnich kapitanów
    W spełnienie marzeń o podróżach
    W nietknięty stopą świat.
    I byle prędzej, byle dalej,
    Wczepieni w burty potrzaskane
    Nim ciało całkiem się zanurzy
    W ciszę bezdenną lat .....

    OdpowiedzUsuń