piątek, 7 lutego 2020

Inbox - Dom Bumagi - Pr. 11451 SOKOL/NATO Mukha class corvette + części fototrawione - skala 1/200

Małe, rosochate i prześliczne.

Korwety przeciwpodwodne klasy Mucha

Rosyjski skrzydlaty wynalazek. Cudaczny w kształcie jak wiele produktów radzieckiej myśli technicznej.

Historia typu na wewnętrznej stronie okładki - po ukraińsku. Na końcu zeszytu dostajemy to samo po rosyjsku.



Rysunki montażowe. Jest ich miliard a imię ich Legion.
Gdy kartkowałam zeszyt, przeraziłam się, czemu tyle ich jest, skoro okręcik maluśki i - sądząc z okładki - raczej prostej konstrukcji. Potem się przecież przyjrzałam i zaskoczyłam, że każdy element, moduł, etap - są rozrysowane łopatologicznie step by step. I chyba mi się to zaczęło podobać, choć trzeba będzie montażu nawertować się zeszyt, żeby znaleźć to, co trzeba.








A szablonów też są dwie strony. Grubo. Choć w przypadku rosyjskich okrętów akurat ma to mocne uzasadnienie - na "ruskach" zawsze jest mnóstwo przeszkadzajek i potykaczy.



Rosyjskojęzyczny opis z tylnej strony okładki.


A na kredowej  rozkładówce w środku - niespodzianka. Rendery nadbudówki, uzbrojenia i całego okrętu. O jak miło...




Arkusze z częściami. Rysunków jest 14 arkuszy + 2 szablonów, części - 9,5 (połowa jednego z arkuszy to zapasy kolorów).

Druk częściowo dwustronny, karton dość gruby ale gładki, niektóre części drukowane na offsecie.


I niby wszystko w porządku, ale... ta czerwień jest koszmarna!

OK, ja i tak będę budować model malowany, więc mie to ryba, że tak powiem kolokwialnie. Ale daje po oczach, oj daje.


Szary i brąz są w porządku.


Zespoły ładnie pogrupowane, odkreślone liniami. Miło.




Jako że to wodolocik, więc ma skomplikowaną część podwodną. I strasznie dużo śrub ;)
Śruby wydrukowane na żółto, żadnych metalików, w czym lubuje się Orel. Whatever. Se pomaluję. 




Można jeszcze do tego ustrojstwa dokupić detale fototrawione, zawierające przede wszystkim elementy klasycznego radzieckiego kratownicowego masztu. Myślę że warto zainwestować.

Wyglądaja tak:



1 komentarz: