W
ramach wyzwań, ale nie tych noworocznych a modelarskich, postanowiłem
spróbować swoich sił w nowym dla mnie segmencie współczesnych samolotów
bojowych. Wybór padł na model F/A-18F Super Hornet w malowaniu U.S. Navy
VFA-103 "Jolly Rogers" z roku 2005 wypuszczony przez Hasegawa w skali
1/48, bez żadnych dodatków. Ponieważ jest to dla mnie nowy dział
modelarstwa, nie wszystko wyszło, tak jakbym sobie tego życzył, poza
tym, że model nie należy do najlepiej spasowanych. Specjaliści zjedzą
mnie zapewne na przystawkę, za takie a nie inne rozmieszczenia
zbiorników paliwa pod skrzydłami, ale musiałem jakoś zamaskować swoje
błędy.
A
zresztą nie będę się użalał, mi się podoba, ta sylwetka, ta siła ...
zapraszam do galerii, cieszmy oczy a nie doszukujmy się wad.
Porównywałem ze zdjęciami. Bez wątpienia zrobiłeś model F/A 18. Mnie się podoba. Kawał dobrej modelarskiej roboty. Wyglada cudnie. Gratuluję odwagi i zaparcia .. bo ja swojego F-14 sprzedałem.
OdpowiedzUsuńPozdraiwam