Strony

sobota, 18 marca 2023

Trasy rowerowe 2022 - Wakacje w siodełku - Tour de ANPI - cześć IV

 Od Victoriusa. Dziękuję. 

Wstęp
Planując urlop jak to zwykle bywa rozważaliśmy różne opcje. Małżonka zaproponowała żeby część urlopu spędzić w siodełku. Tak narodziła się koncepcja Tour de ANPI - od pierwszych liter naszych imion.
Chcieliśmy nasz wypad połączyć z wizytą rodzinną u cioci i brata ciotecznego w Katowicach. Dużo czasu zabrało nam ustalenie przejazdów i spięcie z noclegami. Brak noclegów wymuszało na nas zmiany trasy przy zachowaniu limitu dziennego 50 km.
Gdy wszystko zostało dopięte pozostawało tylko czekanie na termin rozpoczęcia urlopu - i wyjazdu.

W poprzednich odcinkach:

Nadszedł czas pożegnania Śląskiej Ziemi - rozpoznanie z dnia poprzedniego wykazało że na następny przystanek dojedziemy pasem awaryjnym drogi nr 94.









Tak szczęśliwie dojechaliśmy do Strzelec Opolskich, gdzie oprócz popasu śniadaniowego mieliśmy w planach zwiedzanie.

 

Przywitał nas piękny ratusz i jego otoczenie: Kościół Rzymskokatolicki pw. św. Wawrzyńca  fontanna i pomnik Myśliwego na Placu Myśliwskim oraz Kościół Rzymskokatolicki pw. Bożego Ciała .





























Udaliśmy się też w kierunku Parku Renardów - tam duże wrażenie zrobił na nas rewitalizowany właśnie Zamek Książąt Piastowskich w Strzelcach Opolskich. Warto podjechać tam za kilka lat.













Nastąpił moment pożegnania tego pięknego miasta - ruszyliśmy dalej - bociek klekotał nam na pożegnanie.



Skończyły się osady ludzkie, skończyła się cywilizacja. Kolejne kilometry w ostępach leśnych, tylko mijana kapliczka umocowana na drzewie w gęstym lesie wskazywała że powrót do cywilizacji jest nieunikniony.







Gdy mineliśmy farmę saren (danieli ?)  wjechaliśmy na asfalt. Ale z rzadka uczęszczany , jakby wylany tylko dla nas.





Gdzie to jezioro ? Jest kuter wody nie ma. Ale to już blisko.








po kolejnych kilometrach pojawiło się na horyzoncie w oddali:










Szczęśliwi osiągnęliśmy cel na ten dzień. Dojechaliśmy do Turawy !







Wrażenia z pobytu w następnym odcinku :o)

Zwyczajowe parametry trasy:





1 komentarz:

  1. Opis wyprawy przeczytano dwa razy. Zdjęcia obejrzano starannie. Zadeklarowane 50 km dziennie na długiej trasie przyjęto z uznaniem. Z niecierpliwością czeka się na na dalsze relacje!

    OdpowiedzUsuń