Witajcie w kolejnym odcinku wizyty w Muzeum Lotnictwa i Astronautyki Le Bourget pod Paryżem.
Dziś odwiedzimy hangar w którym stoją tylko 4 samoloty ale to jakie:
- Uszkodzony Sepecat Jaguar A który w czasie operacji Pustynna Burza (1991) został trafiony SA-7 ale doleciał do najbliższej bazy US Army
- Mirage IVA
i dwa piękne samoloty od których hala wzięła swoją nazwę:
Witajcie w Hali Concorde !!
Do zwiedzania mamy egzemplarz prototypowo-testowy oraz produkcyjny używany przez Air France.
Przez
luk wchodzimy do środka egzemplarza testowego i ... pusty, niski
korytarz prowadzi nas ku kokpitowi. Gdzieniegdzie umieszczono zdjęcia (z
opisami oczywiście po francusku) sprzętu jaki w danym miejscu stał.
Szkoda że nie ma tu choć replik tych urządzeń - choć może i lepiej, bo
niski sufit bardzo mi przeszkadzał (choć mam ok 186 cm wzrostu). Rzut
oka przez przezroczystą szybę na urządzenia kokpitu i wejściem bocznym
przemieszczamy się do bocznego wejścia do wersji komercyjnej Concorde.
Swoją drogą fajny pomysł by zwiedzający nie musieli schodzić na płytę i z
powrotem wchodzić do kolejnej maszyny.
Komercyjna wersja ma już
jedną linię siedzeń oraz fragment kabiny pasażerskiej w naturalnym
stanie - a ja dochodzę do wniosku, ze nie dałbym rady przesiedzieć w tak
małym pomieszczeniu 3 godzin - bo tyle mniej więcej trwał 'skok przez
Atlantyk'.
Ale zaiste są to piękne maszyny. Dowiedziałem się (hurra,
jedna z osób obsługi mówiła po angielsku), że wersja komercyjna to jedna
z ostatnich wyprodukowanych dla Francji maszyn i grupa entuzjastów chcę
tą maszynę utrzymywać w stanie lotnym. Życzę im powodzenia zatem... a
my oglądamy zdjęcia i idziemy dalej...
Shidley
poniedziałek, 15 maja 2023
Muzeum w Le Bourget - odc. 8
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz