Znajomość z Richardem Wallerem zawarłem latem 2015 roku. Przygotowywałem się do udziału w rekonstrukcji bitwy pod Agincourt. Równo w sześćset lat po Henryku V i jego „kompanii braci”, miałem postawić stopę na tym samym błotnistym polu i zakrzyknąć England and St George! Tak jak Konrad Korzeniowski aspirował by stać się brytyjskim żeglarzem, ja zapragnąłem zostać angielskim rycerzem. Poproszony o pomoc znajomy Anglik wyszukał mi postać uczestnika bitwy z 1415 roku. Kryterium doboru stanowił prosty rysunek herbu. Miałem niewiele czasu by namalować herb na tarczy. Wybór padł na Richarda Wallera.
Richard urodził się prawdopodobnie w 1395 roku w Groombridge
w hrabstwie Kent. W 1415 roku ruszył na wyprawę do Francji. W bitwie pod
Agincourt dokonał nie lada wyczynu, pokonał i wziął do niewoli Karola księcia
Orleanu. Jeszcze na polu bitwy Henryk V pasował go na rycerza. Herb, od tego
momentu już sir Ryszarda, dwie białe pręgi w skos na czarnym polu wzbogacono o
trzy złote liście orzecha włoskiego. W klejnocie natomiast umieszczono drzewo
orzecha włoskiego z zawieszoną na jednej z jego gałęzi tarczą księcia Orleanu.
To właśnie pod tym drzewem tuż po bitwie znaleziono zwycięskiego Ryszarda wraz
ze swoim więźniem. Dewiza herbowa głosiła odtąd - Oto owoc cnoty.
Odtąd sir Ryszard zyskał na znaczeniu, sprawował funkcję
szeryfa Surrey, Sussex i Kentu. Jego kondycja finansowa również uległa
polepszeniu. W życiu rodzinnym także sukcesy, dochował się siedmiu synów i
dwóch córek. Wojaczki nie porzucił. W 1424 znów bił Francuzów, tym razem w
bitwie pod Verneuil, którą to bitwę współcześni okrzyknęli drugim Agincourt.
Karol książę Orleanu pozostawał w niewoli przez 25 lat.
Ostatecznie został uwolniony w 1440 r. "mówiąc lepiej po angielsku niż po
francusku", jak podaje jedno ze źródeł.
Producent: Perry Miniatures, skala 28 mm
Aha … jeszcze ciekawostka na koniec.
Tu nie trzeba wielu słów . Wystarczy jedno : PIĘKNE !!!!!
OdpowiedzUsuńMistrzostwo opowieści i figurki
OdpowiedzUsuńNigdy do tej pory nie poznałem tak wiele ciekawych faktów z historii, jak w tym krótkim tekście. Modelarstwo rozwija i to bardzo.
OdpowiedzUsuń