poniedziałek, 29 stycznia 2024

Preludium przebudzenia - odcinek 1: Zero AI-155

 Od Victoriusa. Dziękuję. 


Jak wiecie 7 grudnia czasu Pearl Harbour Cesarstwo Japonii realizując swój militarystyczny sen o "azjatyckiej strefie dobrobytu" postanowiło "wspiąć się na górę Niitaka" i podrzucić (w zasadzie zrzucić) nieco prezentów na najważniejszą bazę marynarki wojennej USA w basenie pacyfiku. Liczyli że ten fakt zniechęci amerykanów do przeciwstawienia się Japonii.
Prezenty owe zbudziły śpiącego olbrzyma i wywołały ciąg wydarzeń które zakończyły się posadzeniem ogromnych grzybów na dwóch miastach w Japonii.

Swego czasu przeczytałem sporo książek dotyczących walk na morzach i oceanach i pomimo czasu nie przeszła mi chęć wizualizacji jakiejś części tych zmagań. Dlatego pewnego grudniowego wieczora roku 2023 postanowiłem rozpocząć realizację "serii pacyficznej", będzie powstawała (jak kilka moich cyklów) nie miesiącami ale latami, ale co tam.

Dziś I odcinek Sagi o Pacyfiku doby drugiej wojny, pierwotnie w zamiarach ma obejmować tylko aspekty lotnicze .. ale przecież jest tyle ciekawych tematów.

do pierwszego odcinka wybrałem Zero, kto nie zna zero, symbol lotnictwa Japońskiej Cesarskiej Marynarki Wojennej w oznaczeniu (AI -155) komandora Shigeru Itayę - dowódcę trzeciej grupy lotniczej (myśliwskiej) - pierwszego ataku na Pearl Harbour.

Na temat tego pilota udało mi się znaleźć same strzępy informacji. Nie jest nawet jednoznacznie wiadomo czy był asem - nie wiemy ile samolotów zestrzelił. Ale ktoś kto walczył od 1937 roku (Chiny) i otrzymał dowództwo grupy lotniczej na lotniskowcu Akagi - musiał być weteranem. Szkolił i przygotowywał do ataku na Pearl wszystkich pilotów zer biorących udział w ataku (43 samoloty). Po udanym nalocie na Hawaje dwa miesiące później wziął udział w "australijskim Pearl Harbour" 19 lutego 1942 gdzie również dowodził grupą lotniczą. Podobnie jak 5 kwietnia 1942 w nalocie na Cejlon (kolejny weekendowy atak japończyków na bazę marynarki - jak mówią do trzech razy sztuka). Passa została przerwana bitwą pod Midway (czerwiec 1942) gdzie japończykom skończyły się lotniskowce i musieli lądować na wodzie. W tej bitwie dowodził grupą Zer ze wszystkich lotniskowców w której zlikwidował TBD Devastators z USS Hornet (przeżył tylko jeden pilot - chorąży George Gay).
Zginął jako oficer sztabowy 23 Korpusu Powietrznego w bombowcu G3M Betty zestrzelony przez ... japońską obronę przeciwlotniczą na Wyspach Kurylskich.

Model to leciwa Tamiya ... która jakoś chyba wyszła. Miałem moment załamania - ale udało się skończyłem.

Zapraszam do oglądania.
Mitsubishi A6M2 Zero-sen 1/48 Tamiya.
Dzięki siostra za przyjęcie na bloga.































3 komentarze:

  1. Nie znam się na samolotach ,ale ten mi się zwyczajnie podoba !

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny, u mnie też czeka w kolejce, oj poczeka, poczeka. Są nowsze modele, ale tamki nic nie przebije pod względem przyjemności robienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tamka zaskoczyła mnie przejściem płat-kadłub. Być może popełniłem jakiś błąd. Delikatne linie podziału też nie pomagają. Ale generalnie nie jest to zły model. Mam jeszcze jeden - będę chciał zrobić z jednostki kamikaze - więc myślę że uniknę błędów jakie popełniłem w tym modelu i będzie tylko przyjemność. Oprócz tego mam i Eduarda i Academy i Hasegawa Zero - zrobimy przekrojówkę In-boxowo modelową.

    OdpowiedzUsuń