Cóż za ekspresja oblicza!
I za to właśnie lubię Sciborowe rzeźby: za wyrazistość i taką trochę toporną realność. Mordy tak paskudne, że aż prawdziwe.
Pumpkin Face składa się z jednej części, odlanej razem z podstawką.
I ten mały, świątecznie przeżarty goblin na wierzchu...
So sweety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz