Z podziękowaniem dla Andrzeja.
29 i 30 lipca 1944 do Warszawy przyjechały dwie kompanie z
743.Panzarjaeger Abteilung ze wsparciem dla d-cy garnizonu W-wa. 2
sierpnia 1944 dwa wozy pojawiły się na polu walki o zdobycie Poczty
Głównej, jeden z nich się szybko wycofał, drugi podążył w stronę ul.
Szpitalnej, gdzie został obrzucony butelkami zapalającymi. Jeden z
członków załogi się wydostał, reszta spłonęła. Wieczorem został
wmontowany w barykadę na ul. Szpitalnej; po trzech dniach przeholowano
go ma dziedziniec Poczty Głównej. Do 12 sierpnia go remontowano, 14-go
był gotowy do walki. Pomysłu użycia Chwata w walce nie zaakceptował
dowódca powstania płk "Monter". 5 września Chwat został zasypany podczas
bombardowania, w 1945 r wydobyto go podczas odgruzowania Poczty Głównej
i został prezentowany w Muzeum Wojska Polskiego.
Skala 1/72.
Interesująca historia.
OdpowiedzUsuńCzy wiadomo z jakiego powodu płk "Monter" podjął taką decyzję ?
Nie dotarłem. Brak bliższych danych . ..
OdpowiedzUsuńJedna z teorii głosiła, że było mu szkoda...