Żeby przystąpić, trzeba nabyć
któryś z zestawów klubowych. Zdecydowałem się na MiG-a-15. Jest to duży zestaw
podwójny, zasadniczo modelu znanego z wcześniej emitowanych serii.
W pierwszym
woreczku znajdujemy elementy drobne i części płatów.
Drugi woreczek to kadłub i części
przezroczyste.
Do kompletu mamy jeszcze kolorowe
blaszki z detalami, jak w zestawie ProfiPack.
Części z tych pierwszych trzech zdjęć są zdublowane.
Ale, ale. Producent dołożył
"ile się dało" dodatków, komplet dla jednego modelu: pasy Super
Fabric...
(a to żółte na dole to jest stanik. Biustonosz. Element damskiej garderoby. Do powieszenia na antenie).
blaszki z elementami obsługi
naziemnej, wnęk hamulców aerodynamicznych i dalszymi szczegółami kabiny...
żywiczny wlot powietrza i dalszą
masę detali kabiny...
żywiczne koła...
klapy hamulców
aerodynamicznych...
i klapy skrzydłowe.
Całości dopełniają kalkomanie dla
3 wariantów (z czego 2 są fikcyjne)...
Dodatkowymi częściami spokojnie
można obdzielić ze dwa modele...
Ach. Masek nie przedstawiałem -
niestety, na zdjęciach uparcie wychodzą jako lite żółte prostokąty. A w tym
zestawie, oprócz standardowych masek na oszklenie i koła, przewidziano też
maski do namalowania czerwonej strzały na kadłubie - producent najpewniej
wyszedł z założenia, że trudno idealnie zgrać kolor naklejek z kolorem farby, a
czerwony ma być też ogon i kliny na skrzydłach - na co naklejki siłą rzeczy
zrobić dużo trudniej. Muszę tylko sprawdzić, czy i owo malowanie ze strzałą nie
jest jednak fikcyjne.
Czyli szykuje się w dalszej
perspektywie seria eduardowych "piętnastek"...
Niezły wypas
OdpowiedzUsuń