![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWItasqeMXq82jmtMUKNI0a5z7L7i_-dCkbnkKKKVbfP0B2BNHcy-5Bel03B4PvI0LyjxHWm6CRarXbwANhxEV6KS6D3Bca6nu3DMnNWX-8Q7kA2LRER0fzXzAlMZVz_zk0plROMV4vCdx/s320/20200421_110239.jpg)
Okręt z mojego świata alternatywnego, jeden z głównych bohaterów cyklu. Jako wzór wzięłam sobie - kiedyś tam, dawno - amerykański krążownik USS Salt Lake City, potem sięgałam też po USS Portland. Potrzebowałam dobrych modelarskich rysunków i planów, żeby ludzcy bohaterowie tekstu mogli się wiarygodnie poruszać po okręcie, rozumiecie.
Ten tutaj to żywiczno-blaszkowy USS Portland z Niko, skala 1/700. Przedstawia Słupka z okresu bitwy o Aleuty (rok 1950 czasu tekstu), czyli jeszcze z dwoma starymi dwupłatowymi samolotami na katapultach.
Kot - Pan Vergilius - oczywiście jest. Siedzi wysoko i czuwa. Jest szarobury i nie ma jednego ucha.
Enjoy.
Okręt wzbudza mój zachwyt, ta stocznia jest niesamowita.
OdpowiedzUsuń