poniedziałek, 13 czerwca 2022

Snailmama

 Pani Ślimakowa, mówiąc inaczej. 

Uwielbiam malować stare twarze. Nic na to nie poradzę. 

Tę tutaj pomalowałam w pewnym sensie wbrew boxartowi. Po swojemu. Nie na starą trupichę, a na całkiem sympatyczną babcię, średnio może lubiącą gigantyczne ślimaki, lecz dzielnie stawiającą im czoła. 

Michael Kontraros, skala 1/12. W roli podstawki pętająca się od lat po domu ślimacza muszla. 













1 komentarz: