piątek, 24 czerwca 2022

Trasy rowerowe 2022 - skok do Żaby

 Od Victoriusa. Dziękuję. 


Droga cały czas mnie woła. Rower przygotowany i wzbogacony nowymi elementami, czas ruszać.

                                

Celem wyprawy było przeprowadzenie dalekiego rozpoznania do otwarcia połączenia rowerowego z Kluczborkiem. Chciałem sprawdzić fragment drogi którą wytyczyłem na podstawie mapy oraz "zwiadu satelitarnego". Po osiągnięciu miejscowości Żaba odskok do powrotu drogą alternatywną.

Drogą na Miłocice obok obserwacyjnej wieży przeciwpożarowej









dojechałem do Ligoty Książecej - obok Kościoła pw. Wniebowzięcia NMP



To jednak temat na osobny raport :o)



Tak droga doprowadziła mnie do Minkowskie - gdzie podziwiałem Pałac w Minkowskich.
W roku 1765 okoliczne dobra nabyte zostały przez pruskiego generała Fryderyka Wilhelma von Seydlitz który rozpoczął budowę pałacu. Budowę dokończyła jego córka, Wilhelmina Albertyna Mączyńska w roku 1784.W roku 1851 właścicielem pałacu został Karol Wilhelm von Wartensleben. Jego potomkowie zarządzali majątkiem w Minkowskiem do lat 20. XX w. Ostatnim przedwojennym właścicielem pałacu był Hermann Schneider. Po roku 1945 budynek znacjonalizowano, był m. in. siedzibą urzędu gminy (1945-46), biur PGR, przedszkola, funkcjonowało w nim wiejskie kino. Od roku 1987 ponownie własność prywatna, właściciel nie przeprowadza jednak niezbędnych remontów i obiekt stopniowo popada w ruinę - co potwierdzają poniższe zdjęcia. Jak widać nie zawsze przejście w prywatne ręce ratuje zabytek - przynajmniej nie tym razem.













Po Minkowskich skierowałem się na wprost ...



aby dotrzeć do Żaby




Z tej miejscowości w województwie opolskim skierowałem się na Garbówkę - wpaniałe miejsce na odpoczynek i popas - tam wjechałem już na obszar chronionionego obszaru Lasów Stobrawsko-Turawskich stąd chciałem dokonać "szybkiego" przerzutu na drugi wariant trasy.






















Wyjazd z tego Lasu zajął mi "nieco" dłużej, Las nie chciał mnie wypuścić. Ścieżki nagle kończyły się rzeczkami, mapa nie chciała się zgrać z otoczeniem, nawigacją nie działała, i do tego fatalne odcinki drogi która spowalniały przejazd - słowem wspaniała przygoda :o).

Gdy wjechałem w znaną mi już część Stobrawskiego Parku Krajobrazowego poczułem się jak w domu :o)









Pamiętacie to miejsce ? To magiczne miejsce


 
Dalej to już szybki skok .. ostatnie najszybsze 27 km, Leśna autostrada



 i domu

Dla zainteresowanych parametry drogi.



Dziękuję że dotrwaliście do końca mojej opowieści drogi.


Sezon tras długodystansowych uważam za otwarty !


Dzięki Kasia za przyjęcie na bloga




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz