wtorek, 30 sierpnia 2022

Henryk Brodaty

 Od Roberta. Dziękuję. 

Kiedy mowa o Henryku I księciu wrocławskim, opolskim (krótko bo krótko, ale zawsze), kaliskim (podobnie), krakowskim, panu na ziemi lubuskiej i południowej części Wielkopolski, staje nam przed oczami ów Brodaty z pocztu Matejki. Nieliczni skojarzą jeszcze wyobrażenia księcia z kodeksu lubińskiego z legendą obrazową o św. Jadwidze Śląskiej. Ci, którzy odwiedzili trzebnicki klasztor przypomną sobie może wizerunek księcia z płyty nagrobnej. Rzecz by można, że to całkiem sporo źródeł. Cóż z tego, kiedy żadne z nich nie jest mu współczesne. Tym samym, nie ukazuje go nam, takim jakim był naprawdę. Jest jednak jeden, jedyny wizerunek książęcy, powstały za życia. Pieczęć. Ona to posłużyła mi za wzór do odtworzenia postaci Bolesławowica. Widzimy na niej oto wojownika w pancerzu kolczym nałożonym na długą, modną wówczas suknię. Głowę ochrania hełm z nosalem. W prawej ręce włócznia z proporcem, w lewej tarcza ze znakiem krzyża i półksiężyca. Pieczęć nie mówi nam jednak nic o kolorach herbowych. Pozostają więc tylko domysły. Odwołując się do późniejszych wizerunków herbu śląskiego, sięgnąłem po czerń i biel. Te same kolory kryją, znów zgodnie z najnowszą modą, książęcy hełm. Znak umieszczony na tarczy i proporcu jest kopią książęcego signum manualis, zastępującego książęcy podpis na wystawianych dokumentach. 




Oto Henryk, dux Zlesie! Jest młody, zaledwie dwudziestokilkuletni, pełen sił i pomysłów na przyszłość. Objął właśnie rządy nad dzielnicą rozciągającą się od Lubusza po Opole. Ma młodą i piękną (jeśli wierzyć kronikarzom) żonę, której koligacje sięgają dworu cesarskiego, Budy, Pragi i Paryża. Ciągłość dynastii zapewniają, zrodzeni z księżnej Jadwigi aż trzej synowie. Gna nasz Henryk ku przyszłości.

Figura z zestawu Victrix, 28 mm









2 komentarze:

  1. Śliczności śliczne ! Prosimy o kolejnych książąt Śląskich !

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny! Piekna interpretacja kolorów herbowych! Czekamy na kolejnych książąt

    OdpowiedzUsuń