czwartek, 11 sierpnia 2022

Zamczysko

 Fairylandy. Niemożliwe takie. Coś, co lubię najbardziej. 

Dostałam kiedyś od Victoriusa - wielkie dzięki, brat! - kilka akwariowych albo zwyczajnie durnostojkowych zamków i domków chińskiej produkcji, do nabycia za kilka(naście) złotych w sklepach z durnostojkami. Skali oczywiście żadnej, proporcje raczej kreskówkowe, jakość malowania chińska - nie szkodzi. One są tak uroczo baśniowe, każdy jeden, choć każdy w nieco innej konwencji. 

Ten tutaj ma coś z urody bawarskich XIX-wiecznych zameczków. I nie jest taki zupełnie bezmyślny, jak chodzi o sam projekt. Okienka, przejścia, bramy, schodki. Lubimy. 

Ustawiłam go na dużej krasnoludzkiej podstawce od Scibora, żeby zaimitować skalisty klif. Dalej dostawiłam dość szerokie nabrzeże, co dało mi miejsce na nieduży okręt. Na czubku zamku umieściłam helipad. Bo w sumie, to czemu nie? Kto powiedział, że w Fairylandach nie mogą latać helikoptery?

Na nabrzeżu stanęły domki wydrukowane przez Mariusza Malego. Takie trochę o urodzie kamienic z nabrzeży francuskiego Brestu - lubię ten klimat. Garść pierdelków w roli mebli miejskich - latarnie, ławeczki, fontanna, słup ogłoszeniowy - powozy, jeźdźcy i figurki XIX-wiecznych pieszych, też od Mariusza. Wszystko w skali 1/700 rzecz jasna. 

Casting na okręt wygrał SMS Wespe, pokraczna stara kanonierka. Zaś casting na helikopter - amerykański doświadczalny samolot Curtiss XFVU-5 Flying Pancake. Z okolicznościowym halloweenowym malowaniem na plecach, a co. I jeszcze znalazło się pod zamkiem miejsce dla zardzewiałego wraku jakiegoś statku. 

Poza tym koty, psy, opalający się ludzie na dachach, normalny miejski ruch. 

Wespe - Oceanmoon (Chiny). Latający Naleśnik - Watermoonbox (Chiny). Druk 3D - Mariusz Maly. Podstawka Scibor Monstrous. Reszta scratch. 

Nie, żadnych psychotropów nie brałam ani nie biorę. 

Enjoy. 




























4 komentarze:

  1. Całość baśniowo piękna . Niewiasta opalająca się na dachu dodaje uroku całości i stanowi "smaczek " !

    OdpowiedzUsuń
  2. TO nie niewiasta to wróżka, w końcu ma niebieskie skrzydełka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. to jest sliczne, naleśnik super

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszło super, bajecznie, klimatycznie, po prostu mistrzostwo

    OdpowiedzUsuń