Wyrzeźbiony trochę śmiesznie, praktycznie bez pleców. Aż się prosił, żeby go umieścić na "podobraziu". Co i wykonałam. Użyłam ramki do zdjęcia kupionej za parę groszy w jakimś sklepie typu 1001 drobiazgów.
Pomalowałam go na zmęczonego weterana po bitwie. Twarz jest wyrzeźbiona w ten sposób, że można nadać jej niemal dowolny wyraz: twarda ale otwarta.
El Viejo Dragon, skala 1/15
Lovely work!
OdpowiedzUsuń