Kategoria: what if.
Zgadało nam się jakoś z Bogdanem, co by było, gdyby nasze czołgi T-34/85 nie zostały w latach 80-tych spisane ze stanu i wysłane na złom, tylko zmodernizowane do standardów współczesnego pola walki.
Mniejsza już, co mogłoby doprowadzić do takiej decyzji. Może nie kupiliśmy leopardów, może nie zmodernizowaliśmy T-72 do standardu PT-91 Twardy, a może, wskutek zaangażowania w jakieś misje czy nawet wskutek wypadków straciliśmy tak dużo wozów, że trzeba było na gwałt uzupełniać stany sprzętowe w jednostkach. I sięgnięto po zakonserwowane swego czasu T-34.
Modernizacja to oczywiście wymiana elektroniki, ale tego na modelu za bardzo nie widać. Pojawił się pasywny noktowizor i przedmuchiwacz na lufie. Może nowy silnik - widać zmodernizowany wydech. Kadłub i wieża obłożone zostały "kostkami" pancerza reaktywnego ERA, zmodernizowano błotniki, zlikwidowano przednie stanowisko strzeleckie i właz kierowcy (teraz kierowca wchodzi przez wieżę, albo awaryjnie dołem). Na stanowisku dowódcy pojawił się ckm, doszła też antena prętowa.
Wóz z 10 BKaw Panc., oznaczenie indywidualne Rusty-102.
Malowanie mniej więcej współczesne, polskie 3-kolorowe. Model przedstawia wóz z misji stabilizacyjnej w Donbasie, nad spaloną wieżą ukraińskiego T-64.
T-34/85 z ACE unowocześniony zapasowymi detalami z T-64 Modelcollecta. Polscy żołnierze to brzydki produkt firmy Model Miniature. Pies Szarik z jakiegoś zestawu kolejkowego.
Skala 1/72,
Kilka zdjęć z budowy:
Widać zakres poczynionych zmian.
I gotowa dioramka:
Pomysł i wykonanie super!
OdpowiedzUsuńChorwaci użyli egzemplarzy muzealnych tego wozu (oczywiście bez modernizacji) w latach rozpadu Jugosławii, czyli całkiem niedawno..
OdpowiedzUsuń