Modele AFV Club, z którymi ja się spotkałem, charakteryzowały się dużą dokładnością i starannością wykonania a to oznacza sporo elementów, dodatków specjalnych a także niezły plastik. Tak jest i tym razem.
W sporym pudle, gdzieś musi się pomieścić te 13 ramek, mamy sympatycznego box arta.
Instrukcja obsługi, 20 stronicowa książeczka A4. Na początku mamy rys historyczny obrazujący kolejne wersje haubicy samobieżnej, począwszy od 1962 roku a kończywszy na wersji modelu M109A6 z 1992 roku.
Montaż opisany w 34 krokach, jasno i czytelnie (zamieszczam jedynie przykładowe pierwsze kroki).
Do tego 5 wersji malowania: 3 wersje w kamuflażu NATO i 2 wersje w kolorze pustynnym, wraz z oznaczeniami.
Mój będzie piaskowy.
Dalej mamy kwintesencje modelu, czyli ramki z częściami.
Najciekawsze jest pierwsze zdjęcie, mamy gumowe gąsienice, małą blaszkę fototrawioną, gumowe elementy i tuleje kół, oczywiście elementy przezroczyste oraz kalkomanie a także, tu zaskoczenie, metalową nawierconą lufę i imitacje powierzchni antypoślizgowych.
Dalej 13 ramek, z czego 2 to koła, kolejne 3 to kadłub i wieża, dalej dodatki, skrzynki, karabin, itp. Bez wnętrza, ale to i tak sporo detali. Nic tylko się cieszyć i dołożyć starań aby wyszedł dobry, ciekawy model.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz