Kolejny pocyc z gatunku "coś przepięknego".
Ta twarz. I te oczy. I ta ropuszka.
Uwielbiam takie.
Boczna strona pudełka:
Części. Obydwie: człowiek i żaba.
Twarz uroczego, gapowatego staruszka z uśmiechem z kosmicznej transcendencji.
Żabie tez nic nie brakuje...
Już sie maluje, jakby ktoś pytał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz