Ukraińska firma ICM od kilku lat jest wyraźnie zainteresowana modelami w dużych skalach - coraz częściej w jej ofercie widzimy samoloty w skali 1:32 i właśnie figurki 1:16. Figurka, którą prezentuję dziś, pojawiła się w roku 2022; w zaistniałej wtedy sytuacji geopolitycznej dość wymowne staje się zestawienie obiektu z wyraźnie podkreślonym oznaczeniem "Made in Ukraine", jak gdyby chciano podkreślić, że wtedy wszyscy na wschód od Bugu walczyli pod jednym sztandarem i nosili takie same mundury, a teraz...
...czyli odżegnujemy się od dzisiejszych Rosjan, ale nie od dawnej Armii Czerwonej.
Jakkolwiek. W zestawie znajdziemy dwie szare ramki (na jednej postać z mundurem i pancerzem, na drugiej uzbrojenie: rkm DP, rewolwer Nagant w kaburze, szturmowy sztylet i hełm). Zwracają uwagę perfekcyjne szczegóły umundurowania i uzbrojenia: rkm (którego miniatora składa się z ośmiu części, w tym uch do zamocowania pasa nośnego) ma oddzielnie doklejane połówki perforowanej osłony lufy, a na bokach tłumika ognia widać spłaszczenia umożliwiające uchwycenie go płaskim kluczem; kabura rewolweru ma oddzielnie doklejaną pokrywę, żeby dało się podziwiać rękojeść broni; hełm ma wytłoczony wewnątrz fasunek; na kombinezonie maskującym pięknie oddano szwy, a podpinka hełmu to kolejne dwie części, żeby lepiej ją ułożyć na twarzy żołnierza...
Instrukcja to pojedynczy arkusz, z rozmieszczeniem części na arkuszach i szczegółowym montażem 'gramofonu', oraz malowaniem. Kolory amebowatego kamuflażu podano alternatywnie. W kwestii kolorów oporządzenia w znacznej części będę się posiłkował posiadanymi oryginałami. Swoją drogą, ta figurka będzie mnie kosztowała dużo więcej - zamierzam dokupić do już posiadanych elementów do rekonstrukcji właśnie kombinezon i pancerz
I jeszcze jedno: zestaw zawiera też standardowy cokół, który pozwoliłem już sobie pominąć w opisie. Dziękuję za zaproszenie na bloga!
...czyli odżegnujemy się od dzisiejszych Rosjan, ale nie od dawnej Armii Czerwonej.
Jakkolwiek. W zestawie znajdziemy dwie szare ramki (na jednej postać z mundurem i pancerzem, na drugiej uzbrojenie: rkm DP, rewolwer Nagant w kaburze, szturmowy sztylet i hełm). Zwracają uwagę perfekcyjne szczegóły umundurowania i uzbrojenia: rkm (którego miniatora składa się z ośmiu części, w tym uch do zamocowania pasa nośnego) ma oddzielnie doklejane połówki perforowanej osłony lufy, a na bokach tłumika ognia widać spłaszczenia umożliwiające uchwycenie go płaskim kluczem; kabura rewolweru ma oddzielnie doklejaną pokrywę, żeby dało się podziwiać rękojeść broni; hełm ma wytłoczony wewnątrz fasunek; na kombinezonie maskującym pięknie oddano szwy, a podpinka hełmu to kolejne dwie części, żeby lepiej ją ułożyć na twarzy żołnierza...
Instrukcja to pojedynczy arkusz, z rozmieszczeniem części na arkuszach i szczegółowym montażem 'gramofonu', oraz malowaniem. Kolory amebowatego kamuflażu podano alternatywnie. W kwestii kolorów oporządzenia w znacznej części będę się posiłkował posiadanymi oryginałami. Swoją drogą, ta figurka będzie mnie kosztowała dużo więcej - zamierzam dokupić do już posiadanych elementów do rekonstrukcji właśnie kombinezon i pancerz
I jeszcze jedno: zestaw zawiera też standardowy cokół, który pozwoliłem już sobie pominąć w opisie. Dziękuję za zaproszenie na bloga!
Przepraszam za tła. Resztka remontowego chaosu.
OdpowiedzUsuń