Henryk miał już w tamtym czasie po 60-tce. Brodę dolepiłam mu z green stuffa.
Całość to znana i lubiana figurka krzyżackiego chorążego z okresu bitwy na Jeziorze Pejpus z Pegaso. Sztandar zamieniłam mu na miecz, podmieniłam też tarczę. I oczywiście konwersja malarska całości.
Skala 54 mm. Malowane dla przyjaciela.
Zdjęcia nawet w połowie nie oddają dostojeństwa książęcej brody ! Całej reszty zresztą też . Wiem co mówię , widziałem " na żywo " !
OdpowiedzUsuńPodróżnik w czasie z tego Henia ;)
OdpowiedzUsuńCzadowa figsa ! Swietna przerobka.
OdpowiedzUsuń