niedziela, 15 października 2023

Inbox - WAK - Grosse Jacht + przydasie - skala 1/100

 Żaglóweczka. 

Projekt Tomasz Weremko, więc kupiłam ją sobie jako prezent na urodziny. Coś ślicznego, bezproblemowego, modelarsko niepodstępnego. Lubimy. 

Sama łódecka to reprezentacyjny, spacerowy jachcik elektora brandenburskiego, rok 1679. Zbudowany, ciekawostka, w Kołobrzegu. Oczywiście uluksusowiony pod kątem potrzeb właściciela. 

Do księcia elektora wyjątkowo nie mam nic, po prostu go bezinteresownie nie lubię. Budowa modelu żaglowca pod jego banderą nie wydaje mi się jakoś szczególnie pociągająca, więc istnieje możliwość, że zbuduję jakiegoś what-ifa. Jeszcze nie zdecydowałam, jakiego.

Instrukcja. Porządne, kreskowe rysunki, łopatologicznie wręcz pokazujące każdy etap budowy:



Te delikatnie cieniowane, jasnoszare pokłady. Ach. Jak ja takie lubię.


Dywan do książęcej kajuty:


Poszycie zewnętrzne.


I coś, co wygląda doprawdy straszliwie, ale da się wyciąć: złote floratury na burty. 


Detale i detaliki. 




Figury ozdobne. Można je zrobić z papieru, ale ja chyba zdecyduję się na wyrzeźbienie od podstaw. Zresztą pomyślę. 





Pozostałe rysunki:




I teraz przydasie. Laserowo cięte wręgi i detale:




Płócienkowe żagle i bandery:


Lufki, nagle, bloczki i patyczki na maszty:



Trzeba będzie jeszcze dokupić żywiczne bloczki i jufersy z Seahorse... i jadziem. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz