środa, 6 marca 2024

Roma Invicta!

 Robertowe. Śliczne. Dziękuję. 


Było niedzielne popołudnie, jesień połowy lat osiemdziesiątych . Siedziałem pochylony nad nowym podręcznikiem do historii. Powtarzałem materiał poświęcony podbojom Rzymu. Zachwycałem się skutecznością armii rzymskiej, ale jeszcze bardziej wizerunkami jej żołnierzy. Proste, czarno-białe rysunki były pierwszymi, które rozbudziły wyobraźnię i jakąś, trudną do wytłumaczenia, tęsknotę za czasami Rzymu republikańskiego, gdy mężowie chadzali odziani w cnoty męstwa i umiłowania ojczyzny. Tak przynajmniej twierdził mój nauczyciel łaciny.

Swoje zrobiły oczywiście także obrazy filmowe. Najważniejsze z nich to Spartakus Kubricka i Kleopatra Mankiewicza. W pierwszym to jednak nie Kirck Douglas w roli Spartakusa a Laurence Olivier jako Marek Licyniusz Krassus był dla mnie postacią w filmie najważniejszą. Drugi uwiódł mnie nie tyle wygibasami Liz Taylor na leżance a sceną przebudzenia Marka Antoniusza w pustym obozie i samotną szarżą na oddziały Oktawiana. Era książek Ospreya i fantastycznego serialu Rzym z jedynym takim duetem w wykonaniu Ciarana Hindsa i Jamesa Purefoya, nastąpiła dużo później.

Zrozumiałe zatem, że na mojej półce z figurami musiały pojawić się także i te. Długo się broniłem, tłumacząc sam sobie, że prędzej znienawidzę wszystko co rzymskie niż dam radę pomalować wszystkie dwadzieścia pięć figur zestawu. Skończyło się na dwóch ramkach. Malując, wysłuchałem całe dwa tomy powieści Roberta Gravesa, poświęcone cesarzowi Klaudiuszowi. Wystarczyło też czasu na jeden czy dwa tytuły spod ręki Aleksandra Krawczuka.

Pierwotnie umieściłem je wszystkie na jednej podstawce. Niezadowolony z efektu, ostatecznie każdą osadziłem na własnym kawałku terra romana.


Aquilifer


Cornicines


Signifer


Centurio


Optio


i trzech Miles gregarius


Największą radość sprawiło mi chyba malowanie tarcz.

Figury pochodzą z zestawu Early Imperial Roman Legionaries Victrixa.

A co do Kleopatry, to jest tylko jedna. Monica Bellucci ;)








2 komentarze:

  1. "Tęsknotę za czasami Rzymu republikańskiego" - też tak miałem , mam nadal . Figurki są piękne !

    OdpowiedzUsuń
  2. Figurki przepiękne, a z czasów późniejszych polecam cykl Simona Scarrow'a Orły Imperium- tylko 18 tomów, a jeszcze nie koniec, świetnie sie czyta. Wędrówka po całym imperium od Renu, Brytanii, basen Morza Śródziemnego po Partię.

    OdpowiedzUsuń