Od Shidleya. Dziękuję.
Brytyjska myśl lotnicza połowy ubiegłego wieku nie należy do moich ulubionych tematów, ale...
Do zakupu tego modelu skłoniły mnie dwie przesłanki, o których wspomnę w tekście ;-)
Hawker
Hunter to brytyjski odrzutowy samolot myśliwski i myśliwsko-bombowy
oblatany w roku 1951, używany, i to również bojowo, przez ponad 10
krajów - między innymi podczas Kryzysu Sueskiego (1956) czy też wojen
przeciw-partyzackich w Rodezji (obecnie Zimbabwe) czy też konfliktów
indyjsko-pakistańskich.
Więcej tu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hawker_Hunter
I
tu pojawi się pierwsza przesłanka, a mianowicie kalki HeroesModels
Rodezyjskich Sił Powietrznych z 1970 roku - czyli kolejny model w
nietypowym malowaniu na półce.
Druga przesłanka to historia tzw.
Incydentu na Tower Bridge (Londyn) - gdy Porucznik Alan Pollock, właśnie
na Hunterze FGA.9, przeleciał pod górnym przęsłem mostu w ramach
protestu - związanego z obchodami 50 rocznicy założenia RAF oraz
działaniami brytyjskiego Ministerstwa Obrony dot. kryzysu w RAF, gdy
większy nacisk położono nie na samoloty, ale na rozwój pocisków
kierowanych. Więcej min tu:
https://en.wikipedia.org/wiki/Hawker_Hunter_Tower_Bridge_incident
No i tu oczywiście pojawił się dylemat, która wersja malowania będzie w gablotce (wygrała wersja rodezyjska).
Same wypraski
to reedycja modelu z 2001 roku, więc całkiem niezła jak na standardy
Revella, ale chyba nie do końca udana, bo mamy w zestawie kalki również
do wersji szwajcarskiej, ale.... w instrukcji zamiast malowania mamy
pustą stronę....
Zatem koniec gadania, czas na fotki:
Kasi dziękuje za przyjęcie na bloga
Shidley
Są kalki do malowania szwajcarskiego, bo takie było w pierwszym wydaniu. Po prostu komuś się nawet projektu nie chciało poprawić jak wysyłał je do pewnej włoskiej firmy wyspecjalizowanej w produkcji kalkomanii. Typowy Revell, włącznie z kłamstwem na okładce że to nowy model. W tym pudełku nowy :)
OdpowiedzUsuń