Zestaw niemłody, ale wciąż rześki. Przy odpowiednim potraktowaniu - starannym obdrapaniu, dopasowanej technice malowania - wcale nie wymagał wymiany główek na żywiczne.
Tylna strona pudełka będąca jednocześnie boxartem:
Spis farb z przelicznikami. Jako stara i przemądrzała nawet na nie nie spojrzałam.
Ramki. Jedna ramka = jeden pasażer, plus arkusik ze stronicami gazet.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz