Bo popatrzcie, ja bardzo nietuzinkowa to postać. Tępy, brutalny ork, który utracił sprawność ruchową - może wypadek, może burda w knajpie, może bitwa - ale nie, koledzy go nie dobili, tylko pozbierali i na czas dostarczyli do medyka. Medyk też dał radę, chłop przeżył. Kolejny ktoś zmajstrował mu wózek z oprzyrządowaniem. Ktoś nauczył go na tym wózku jeździć, ktoś mu pomaga w codziennej, choćby, toalecie. Dodatkowo orczysko nie straciło animuszu, nadal prowadza się z wielgaśnym, ostrym toporem. Choć jak by nim z tego wózka obracał, nie wiem.
Chciałabym gdzieś zagrać taką postacią. Naprawdę.
Wydruk 3d, producenta nie znam, skala 28 mm.
Ork , jak Ork , nawet na wózku nadal wojny będzie szukał ! Malowanie jak zwykle świetne !!!!
OdpowiedzUsuń