Cóż za urocze stworzenie.
Taki ni to goblin, ni to zaraza wie, co. Z czajniczkiem na głowie.
Boczki pudełka:
Po otwarciu:
Zawartość. Tak, saszetka z zieloną herbatą też tam była.
Stópki Sir Tea ma cztery. Nie dlatego, że jest czworonożny. Dwie są wydrukami, dwie odlewami z zatopionymi w środku drucikami.
Łapki. Dwie. Przyzwoicie.
Różne drobne pierdamenta.
To nie czajnik , to hełm w stylu tea - imperial ;) !!!
OdpowiedzUsuń