Kot!
I to jeszcze kot typu sfinks. Moje cichoskryte marzenie.
Dostałam go w prezencie od Shidleya. Wielkie dzięki, kumplu!
On jest oczywiście do jakiejś gry. Nie wiem, do jakiej, i dzyndza mi to. Kot jest wspaniałością per se.
Składa się z Kota i podstawki.
Jest śliczny, chudy i wredny.
Uwielbiam go.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz