Jakże ja lubię tę postać.
Biogram
Tak, wyjątkowo wolę angielską formę "Nanny" od polskiej "Niani". Niania jest jakoś strasznie mdła.
Zapakowana w pudełkoblisterek. Taki klasyczny MAS-owski. Wkurzająco się rozpakowuje ;)
Na jednej ze ścianek pudełka - cztery pozostałe popiersia MAS do Swiata Dysku:
No i sama Niania. Jednoczęściowa, ale na moje oko sklejona "fabrycznie" z kilku oddzielnie odlanych detali - mam wrażenie, że kapelusz i jego główka były samoistnymi bytami, a postumencik to już na pewno.
Cała Niania. Ale brakuje mi Greeba i zła jestem, że firma go nie przewidziała. I boję się, że będę musiała sama się tym zająć, grrr...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz