No coś pięknego i maluśkiego.
Biogram okrętu
Mikrostocznia to nasza polska firma, wchodząca na rynek z produkcją takich właśnie maleństw. W zapowiedziach mają parę innych, również nietypowych, żaglowców w skali 1/1200, zaś w chwili, gdy to piszę, pracują nad kogą w 1/700. Już wiem, że będę ich wiernym klientem.
Przyszło toto w sztywnym, płaskim pudełku. Obrazek na okładce - hm. No dobra, nie czepiajmy się.
Instrukcja składania, szablony drzewc i żagli.
Zawartość pudełka:
Kadłub. Znaczy główna część okrętu. Na powiększeniach wygląda tak sobie, w realu o wiele lepiej. Się pomaluje, oceniam, i będzie zupełnie dobrze.
Szalupy i marsy. Marsy odlały się dość grubo, trzeba będzie zeszlifować. OK, zeszlifuje się. Albo zrobi marsy z tekturki.
Arkusik impregnowanego papieru - płótna na żagle. Splot zdecydowanie zbyt gruby, pomyślę, czy nie użyć raczej zwykłego papieru, może bibułki.
Pręciki węglowe na drzewca. Jeden o średnicy 1 mm, dwa 0,8 mm. Nie mam doświadczenia z tym materiałem, nie wiem jak się obrabia. Spróbujemy.
I kilkadziesiąt cm niteczki na olinowanie. Fajnie że jest, ale i tak pewnie sięgnę po swoje ulubione UNI CAENIS 20 DEN.
Reasumując: genialna sprawa. Uwielbiam takie maleństwa. Uwielbiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz