Pierwsze półtora dnia VII WSMK już za nami, więc wrzucam szybką fotorelację.
W domu kultury na Kołłątaja we Wrocławiu modele wystawiono tym razem w dwóch salach (nie ma ganiania po piętrach, uff!). Obficie obrodziło okrętami, całkiem nieźle w samolotach i pojazdach sf, słabiej w pojazdach pancernych. Pojawiło się kilka słodkich małych szybowców wedle autorskiego projektu. Są budowle, są całkiem fajne modele juniorskie.
Ja osobiście najdłużej siedziałam w okrętach; jest na czym oko zawiesić. Przeraziła mnie straszliwych rozmiarów "Saratoga" (CV-60) - smok półtorametrowej długości i 40-cm szerokości (skala oczywiście 1/200). Jakby w tym modelu zamontować silnik, do pracy by nim można pływać, no!
Jest też gromadka malutkich papierowych zwierzątek, ściągniętych z darmowej strony Canona. Jest akwarium z rybkami, jest pracujący model silnika tłokowego, jest naturalnych rozmiarów model Wally'ego.
Jutro, czyli w niedzielę, ostatni dzień imprezy. Kto będzie w pobliżu, niech wpadnie. Warto.
Fotorelacja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz