Z podziękowaniem dla Mariusza.
W ramach tzw. "mikołajek biurowych" w grudniu zeszłego roku dostałem model samolotu w skali 1/72 Academy F4U-1 "Corsair". Nie wiem skąd Mikołaj wiedział, że zachwycałem się nim podczas Air show w Radomiu, ale trafił :-) Nie będzie to mój pierwszy samolot w tej skali, bo walczę z Zero z biedronki, ale nie bardzo jest się czym chwalić, więc może tym razem pokażę efekt swoich starań. Póki co zawartość pudełka.
Małe to pudełko w porównaniu do pancerki 1/35, którą się głównie zajmuję.
Małe pudełko, to i części nie za wiele.
Trzy ramki w kolorze morskim, razem coś koło 40 elementów a do tego mała ramka z oszkleniem.
Jako uzupełnienie mamy kalkomanię.
Na koniec instrukcja, myślę, że jasna i czytelna, z dwoma schematami malowania z 1943 i 1945 roku. Najdłużej do tej pory zajęło mi ustalenie koloru, gloss navy blue FS 15042, ale udało się :-)
Pierwsze cięcie wykonane, a już okazało się, że mamy uszkodzenie w skrzydle, w miejscu gdzie zamontowane są karabiny. No i green stuff w akcji.
Na minus zapiszę jeszcze brak figurki pilota, przydałby się dla lepszego efektu.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz