Pomału robił się z tego serial brazylijski, dlatego postanowiłem przyspieszyć akcję i zakończyć cierpienia widzów :-) Niestety poległem na gąsienicach (znaczy rozpadły się) i musiałem przeprosić się z gumowymi odpowiednikami. Zaznaczyłem trochę obić i przetarć na krawędziach, położyłem washa (bardzo dobry produkt od Modelarski Świat), delikatnie pigmenty i uznałem, że to koniec. Szczególnie, że obdarowywany w żadnej postaci nie życzy sobie brudu, no tak na filmie Rudy 102 był zawsze świeżo po myjni :-)
Zapraszam do galerii, wiem co bym zrobił inaczej, ale ze względu na specyficzne wymagania odbiorcy powstrzymałem się z niektórymi zabiegami modelarskimi, dlatego proszę nie rozjedźcie mnie tymi nieszczęsnymi gąsienicami.
Fajnie wyszedł a gąski choć z gumki wyglądają całkiem ,całkiem !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) !!!
Czołgi to nie moja bajka, no chyba że TEN konkretny, bardzo fajny, jak zauważyłeś wprost z myjni, choć może zbyt mało "ryszawy", jak mawiają w Gustlika i moich stronach.
OdpowiedzUsuńMnie się podoba. To jest klasyk sam w sobie więc nie ma co marudzić. Niemniej jednak jak przeszkadzaja Ci gąski to spróbuj na druciki :o)) technika wiązania do koła lub na drut wtopiony w burtę w celu ugięcia gąski :o). Super jest !
OdpowiedzUsuń