Figurki do gry.
Stworze to polska planszówka, dziejąca się w świecie słowiańskiej mitologii. Trafiłam na nią zupełnym przypadkiem - nie jestem graczem - bo kumpel pokazał tu na chomiczku pomalowaną figurkę z tej gry. Spodobała mi się, poszłam za tropem, kupiłam, mam. Znaczy mam same figurki, 10 podstawowych, gra raz że niedostępna, dwa że i tak nie miałabym kiedy, jak ani z kim grać.
Figurek jest 10, przyszły do mnie w nieopisanym woreczku. Widać, że to do gry: obłe kształty, brak łamliwych, wystających elementów, dobrze się je chwyta w palce. Jednoczęściówki odlane od razu z podstawkami. Nic, tylko malować.
Z mitologią tzw. słowiańską (czy, zawężając, polską) jest tak, że w zasadzie to jej nie ma. Znaczy niemal nic pewnego się nie zachowało w źródłach. Mamy ileś tam kazuistycznych etnograficznych zapisków, głównie z XIX wieku, z których jednakowoż nie za bardzo wynika spójny system, i mamy obficie żerującą na tych okruszkach popkulturę (tu choćby Sapek z Wiedźminem). Niepewne są nawet nazwy poszczególnych słowiańskich demonów, co pozwala na doprawdy imponującą dowolność interpretacyjną.
No ale kończąc przydługi wstępniak: mam te figurki i po kolei będę je prezentować. Dziś dwie pierwsze.
1. Mara, czyli Zmora:
Ikonograficznie jest np. tak:
Ta ze Stworzy ma trupią czaszkę osłoniętą welonem. Tyz piyknie.
Generalnie - duch lasu. Wygląda trochę (ale nie do końca) jak ent, czyli drzewnie, gałęźnie i liściasto. I omszale. O na przykład tak:
Ładne figurki. I poznawczo ciekawe :)
CDN.
Bardzo ciekawe figurki - nie widać do końca tych wargamingowych uproszczeń - choć nie wiadomo jak będzie po pomalowaniu. Niemniej jednak dla mnie - rewelacyjna sprawa
OdpowiedzUsuń