czwartek, 15 lipca 2021

Atakebune

 Płynie sobie łódecka. 

No, właściwie nie łódecka, a bardzo poważny pancernik. A o japońskich wojnach morskich my w Europie nie wiemy prawie nic, i gapimy się na dalekowschodnią myśl techniczną jak przysłowiowa świnia grzmotu. Przynajmniej ja musiałam naprawdę sporo poczytać, żeby choć z grubsza ogarnąć ten modelik. 

No więc go zbudowałam i płynie. Sielsko jest i anielsko. A co tam. Niech ma. 

Artist Hobby, skala 1/700. Góra to kawał kory znaleziony gdzieś na spacerze. 














2 komentarze: