Kiedyś już miałam w łapach i pod pędzlem kilka dziewczyn z cyklu Hot&Dangerous. Nie zachwyciły mnie przesadnie. Odbierałam je jako zbyt przeseksualizowane, niepotrzebnie gołe dekolty, prowokujące pozy, obnażone tu i ówdzie pośladki. Nie lubię. I przestałam się tą serią interesować.
Tymczasem...
Dostałam jakiś czas temu w prezencie kilka dziewczyn z - że zacytuję kumpla-darczyńcę - drugiego sezonu serii. I... przestałam się stroszyć. Są ładne. O wiele fajniejsze, niż sezon pierwszy.
Tylna strona pudełka, czyli render:
Na boczku pudełka mamy opis - historię panienki:
I części. Figurka jest metalowa, ale tym razem nie bardzo jej to zaszkodziło. Odlew jest czysty, bez nadlewek, buzia ładna.
No i cóż. Teraz tylko malować.
Też uważam że drugi sezon jest lepszy !
OdpowiedzUsuń