czwartek, 13 stycznia 2022

Podróż do Krańca Tęczy

 Bajeczka taka. 

Historyjka nieco w klimatach "Eseju o baśniach" czy "Liścia, dzieła Niggle'a" Tolkiena, nieco z "Podróży Wędrowca do Świtu" Lewisa. Tol Eressea, Wyspa świętego Brendana. Taka jakaś opowiastka. 

Okręty pod kaszubską banderą, duży (krążownik-kanonierka) Purtk, mały (rendelka) - Smętk. Jak baśń, to baśń. Choć jestem w stanie wyobrazić sobie alternatywny przebieg historii, który mógłby doprowadzić do takich właśnie efektów. 

Okręciki to jakieś chińskie jednostki z końca XIX wieku, chińskiej również produkcji. Nic nie mam do floty chinskiej, zainteresowania też nie; oczywiste było, że zmienię im banderę. A przy okazji trochę przemalowałam. 

Ludziki, zwierzaki w krzakach, łódka przy pomoście - druk 3D Mariusz Maly. Chałupka - FiveStar. Krasnoludzkie artefakty - Scibor Monstrous. 

Skala 1/700. 

Enjoy. 
























3 komentarze: