Farbki. Ładne farbki.
W środku dużo dobra, np. wielostronicowa książeczka o malowaniu:
I kuleczki do mieszania farb, te duże, 8-mm:
Same buteleczki w cienkiej, paskudnej wytłoczce, takiej co tylko wyjąć i wyrzucić:
Typowe dla Army Paintera żywe, intensywne kolory:
No i tak. Pigment jest dobry, drobnoziarnisty, całość wysycha z zauważalnym metalicznym połyskiem, bez smug od pędzla. Fairy Dust, ta przewrócona buteleczka z białą zakrętką, dość ładnie robi metaliki z niemetalicznych farb. Podoba się. Dobry zakup.
Potwierdzam, używam tych duńskich farbek już od pół roku i są wyjątkowo dobre. Tylko trochę drogie, ale moim zdaniem warto zainwestować. Wydajne. Dobre do pędzla, z aerografem trochę ostrożniej.
OdpowiedzUsuń