Pani blada.
Taka idealnie w moich klimatach, wypłowiałych, niemal monochromatycznych, z ostrymi kontrastami.
Pudełko jak zwykle bardzo zadbane, wypieszczone wręcz.
Z lekko połyskliwym przetłoczeniem nazwiska autorki koncepcji:
W środku jak zwykle papierologia, naklejki, cetyfikat autentyczności, boxart:
Części. Bez szału, bo to medalion, nie "trójwymiar".
Kości do udrapowania w koronie:
Ładne to. Miło się będzie malować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz