Znaczy tak, jest w kartonowej ofercie ileś tam modeli Burzy, nowszych i starszych, lepszych i gorszych, na różne okresy, w różnych malowaniach. Nie chce mi się robić zestawienia, ale wybór jest. No ale ta jest śliczna. Po prostu. I w moim ukochanym biało-niebieskim malowaniu.
Rys historyczny i rysunki:
Lubimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz