Blaszki do torpedowca.
O tego:
Bolesna prawda jest taka, że modelarsko to ja jestem okropnie leniwa. Nie bawi mnie scratchowanie ani przerabianie bylejakiego zestawu na cud-miód-orzeszki. Budowy modelu okrętu nie zacznę, nie mając do niego kompletu blach, im większego, tym lepszego.
A86 Mirage'a - recenzję robiłam TUTAJ. Model - nie powiem - miły, ale bez blach ani rusz. No to kupiłam sobie dedykowany zestaw North Stara.
Instrukcja - 3 arkusze formatu A4:
I dwie blaszki. Delikatne, miękkie, ładne:
Zdjęcia modelu z oblachowaniem ze strony producenta - TUTAJ.
Smakowicie to wygląda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz