Ta wydawała mi się fajna, gdy ją składałam. Koń, dynamiczna poza, super. Potem... cóż. Jakoś mi to wszystko zaczęło nie stykać. Niby dynamika, a całość sztywna. Plastik. Eee.
Za stara już jestem na niektóre historie, za stara.
Wymęczony Masterbox, 1/35.
Eee tam, coś kogoś na gderanie wzięło;) ... No nie da się zrobić żeby leciał z siodła jak z procy, bo niby na czym powiesić? Runął, a upadek był wielki...
OdpowiedzUsuń