Polski wrześniowy czołg 7 TP, z gazetki. Prościutki składak do gry, ale wygląda fajnie. Dla kumpla.
Malowałam go farbami Hataka, dedykowanymi do polskiego sprzętu pancernego we wrześniu 1939. Są... wesołkowate. Takie słodkie w odcieniach. Wargamingowe trochę. Nie wiem, pewnie takie były te real colors, ale wygląda to trochę baśniowo. I niejako "wymusza" dorabianie równie baśniowej scenerii.
Skala 1/72.
Bo cała II RP była taką baśnią ,wyśnioną i stworzoną z niczego, która trwała za krótko ......Modelik super !!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwieżo wypełzł z głębokiego zanurzenia...
OdpowiedzUsuńScenka jak zwykle wspaniała. Tylko gdzie kot?:)
OdpowiedzUsuńKotu pod pancerzem duszno , poza tym jest tam już pies ;)) !!!!!!
UsuńWszystko pięknie, ale lufa trochę psuje odbiór całości... Może da się ją jeszcze nawiercić?
OdpowiedzUsuń