Inbox made by Victorius :)
Dzięki, brat!
European Theater 35346
Easy Eight to moja ulubiona wersja Shermana. Sięgnę po nią nawet jak na półce w domu będzie stało 20 takich Shermanów. Lubiłem ją od zawsze. Podwozie HVSS, szersze gąsienice nie mieszczące się w nawisie pod kadłubem i wydłużony błotnik je przysłaniający. Po prostu rewelacja. Szerszemu gronu odbiorców ta wersja Shermana stała się znana dzięki filmowi „Fury”. To miło że zrobili taki film.
Czołg jak czołg, po prostu Tamiya, model przyjazny dla modelarza. Pod każdym względem [pomijam cenę]. Pięknie rozplanowane części w ramkach, super jakość odlewów. Tutaj nie ma się co rozwodzić.
Jest jednak parę rzeczy o których warto wspomnieć – poprawcie mnie jeśli się mylę ale w modelach Tamiyi do tej pory nie było przezroczystych wizjerów. Na tej samej ramce dokładają gogle dla pancerniaków. Druga rzecz która przykuwa oko. Lufa. Po raz pierwszy [i znowu poprawcie mnie jeżeli się mylę] lufa nie jest wykonana z dwóch połówek – to jeden wspaniały odlew. Do tego dzielony tłumik i odchodzi nam zakup metalowej lufki [przynajmniej ja uważam że nie jest konieczny].
Gąsienice z plastyko-gumy [ktoś może wie jak się to nazywa ?] który można sklejać zwykłym klejem. No nie ma lepiej.
Załogant. Przyczajony dowódca czołgu w otwartym włazie na wieży. Gołym okiem wiać nawiązanie do przytaczanego już filmu „Fury”. Korpus figurki dzielony, dość dobrze rzeźbiona twarz. No uważam że to niesamowicie uatrakcyjnia ten zestaw. Brawa dla producenta.
Do tego modelu adresowany jest zestaw 35467 z załogantami – ale to osobna recenzja.
Miłego oglądania i zadowolenia z ewentualnego zakupu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz