No psiakrew, no są.
Zacznijmy od napisu na pudełku: "Modern Russian Infantry POLITE PEOPLE". I to samo po rosyjsku, "Vezhlivyie ljudi". Fajnie.
"Vezhlivyi" to po naszemu mniej więcej "uprzejmy", "grzeczny", "przyjazny". Angielskie "polite" z kolei ma wspólny źródłosłów z archaicznym polskim przymiotnikiem "polityczny" - przypomnijcie sobie frazy z "Trylogii": "politycznie" znaczy tyle, co "właściwie", "odpowiednio", "kulturalnie".
Ruskie sołdaty, i to jeszcze w nieoznakowanych mundurach, jako wzory kultury, dobrego wychowania i przyjazności. Tja. Już w to wierzę.
Gdzieś w jakimś mieście powstał niedawno pomnik, przedstawiający takiego właśnie zielonego ludzika oddającego kota małemu chłopcu. Duszeszczipatielnyje, doprawdy.
Ruskie sołdaty w roli forpoczt cywilizacji. Na co nam przyszło.
Koniec politykowania, wracamy do figurek.
Tylna strona pudełka:
Instrukcja składania:
Ramka nr 1:
Zvezda nie słynęła z fajnie wyrzeźbionych twarzy. Takie w stylu starego Italeri trochę były. Tym razem - chłopcy mają kominiarki na twarzach.
Kot. Oczywiście, że w zestawie jest. W zasadzie to tylko dla niego kupiłam te figurki:
\
Chudowaty trochę, ale co tam.
Kot jak zwykle ratuje sytuację.
W życiu nie kupię już nic od Zwiezdy. Niech sobie w te swoje ludziki wsadzą w zad... i całą resztę swojej oferty też.
OdpowiedzUsuń