Pierwszy z modeli serii "Straże świata". Przedstawia archetypowego królewskiego gwardzistę z Buckingham czy Tower, w czerwonej bluzie i wysokiej, czarnej, futrzastej czapie, z czym wspaniale konweniuje karabinek Enfield L85 Endeavour z bagnetem. Części właściwej figurki zajmują jedną ramkę, na drugiej jest sam karabinek (pojedyncza część), całości dopełniają dwie ramki - pięć nawierzchni do wyboru i cokół. Myślę, że cokół można sobie podarować (przyda się do innych miniatur), sama nawierzchnia wystarczy. Części odlane czyściutko, bez nadlewków, za to z masą detali; niestety również prawie bez kołków ustalających, a te, co są, pojawiły się w miejscach, gdzie są mniej potrzebne. Jeśli jednak całość będzie pasowała co najmniej tak dobrze, jak gwardzista watykański, którego robiłem jakiś czas temu, to można to wybaczyć.
wtorek, 17 października 2017
INBOX: Grenadier królewskiej gwardii, ICM, skala 1:16
Inboxa zawdzięczam Adamowi. Dziękuję!
Pierwszy z modeli serii "Straże świata". Przedstawia archetypowego królewskiego gwardzistę z Buckingham czy Tower, w czerwonej bluzie i wysokiej, czarnej, futrzastej czapie, z czym wspaniale konweniuje karabinek Enfield L85 Endeavour z bagnetem. Części właściwej figurki zajmują jedną ramkę, na drugiej jest sam karabinek (pojedyncza część), całości dopełniają dwie ramki - pięć nawierzchni do wyboru i cokół. Myślę, że cokół można sobie podarować (przyda się do innych miniatur), sama nawierzchnia wystarczy. Części odlane czyściutko, bez nadlewków, za to z masą detali; niestety również prawie bez kołków ustalających, a te, co są, pojawiły się w miejscach, gdzie są mniej potrzebne. Jeśli jednak całość będzie pasowała co najmniej tak dobrze, jak gwardzista watykański, którego robiłem jakiś czas temu, to można to wybaczyć.
Pierwszy z modeli serii "Straże świata". Przedstawia archetypowego królewskiego gwardzistę z Buckingham czy Tower, w czerwonej bluzie i wysokiej, czarnej, futrzastej czapie, z czym wspaniale konweniuje karabinek Enfield L85 Endeavour z bagnetem. Części właściwej figurki zajmują jedną ramkę, na drugiej jest sam karabinek (pojedyncza część), całości dopełniają dwie ramki - pięć nawierzchni do wyboru i cokół. Myślę, że cokół można sobie podarować (przyda się do innych miniatur), sama nawierzchnia wystarczy. Części odlane czyściutko, bez nadlewków, za to z masą detali; niestety również prawie bez kołków ustalających, a te, co są, pojawiły się w miejscach, gdzie są mniej potrzebne. Jeśli jednak całość będzie pasowała co najmniej tak dobrze, jak gwardzista watykański, którego robiłem jakiś czas temu, to można to wybaczyć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mój błąd. Nawierzchnie są cztery, piąta to płytka zamykająca cokół od spodu.
OdpowiedzUsuń